Dzień 44 z #60dnidlamnie 🫡 Zrobilam 6km marszobiegu! I tym razem bylo tam wiecej biegu, niż marszu. Anielski Orszak gral mi koło 5 km ale nogi niosły dalej. 😂🫡 poprawilam znacznie swoj czas! To są te właśnie zmieny, ktorych waga nie pokaże. Wiecej energii, lepsza kondycja, zadowolenie z siebie. Doceniam, bardzo doceniam to co sie dzieje ❤️ i Tobie tez chce zwrocic na to uwagę! Popatrz dziś na siebie nieco inaczej. Pominmy efekty wizualne teraz i napisz mi, co się zmieniło. Zastanow się, skup, przemysl. Czyzbys juz nie miala zadyszki wchodzac z zakupami? A moze Twoja pewnosc siebie wzrasta? Poprawily sie wyniki badan a usmiech czesciej pojawia sie na twarzy? Laska. Zmienia sie duzo, tylko czesto to pomijamy. Wmowilysmy sobie ze najwazniejsze efekty, to wyglad, ba, nawet nie wyglad, ale ma byc chudo i chooj. 😌🫠 ale ze sie cera i jakosc skory poprawila, to juz kto by sie tam przejmowal! Cyyyyferkiii 😂🤌 Wyluzuj. Badz dla siebie bardziej wyrozumiala. I docen to cialo, ktoro robi zarąbistą robotę. Nastukaj se do glowy to! 😂❤️ Teraz przejdzmy do podsumowania tego jakze zakreconego dnia xd Generalnie ze zbilansowanymi posilkami to mi bylo nie po drodze dzis zdecydowanie. Dlaczego? Rozlozmy to na czynniki pierwsze: Blad strategiczny, wyszlam z domu o jednej kanapce, bo na szybko, bo nam sie z Mlodym lumpów zachcialo 😂🤌 Bedac w Lidlu przeciez nie moglam zmarnowac okazji na pączka. Tak, ja tlusty czwartek mam codziennie okej? I wiadomo, ze ja sie tym paczkiem nie najadlam xD Wiec do chalupy weszlam glodna jak wilk, a cebularz taaaaaaak pachniaaaal. Kocham cebularze. Moja Lubelska dusza teskni, wiec tak łącze sie z domem. Przez gluten i cebule. I kefir. Przynajmniej w miarę to zbilansowalam 😂🤌 Kawa byla pita. I tu przyszlo opamietanie, ze zamiast ladowac w siebie kolejnego cebularza i hajlajf, to se strzelę warzywka, filecika, bedzie cacy. I bylo. Na koniec styropian z serkiem i pomidorem i rzodkiewka. Wspaniale to jest i to nie jest zart 😂🤌 Kolejny dzien za mną 🫡❤️ #redukcja #odchudzaniebezspiny #liczekcalzfitatu #deficytkaloryczny #nadwaga #fitatupolska #foodbook #cojemminivlog #bieganie #liczekcal #zmiananawyków #graża